Maj był ciepły i gorący. Większość czasu spędzałam poza domem i niestety książkowy świat trochę na tym ucierpiał. Choć nie narzekam zawsze mogłoby być gorzej. Niecierpliwie wyczekuję urlopu, żebym mogła posiedzieć na działce cieszyć się słoneczkiem, kwiatami, ciepłą kawą i dobrą książką. Ach... rozmarzyłam się ;) A wy?
Nowości na półce:
1. "Pandora" Mike Carey
2. "Mamusiu, Tatusiu, za co mnie tak nienawidzicie?" Casey Watson
3. "Simon oraz inni homo sapiens" Becky Albertalli
Przeczytane w maju:
1. "7:27 do Smoleńska" Marcin Wolski
2. "Trzynaście powodów" Jay Asher
3. "Zezia i Giler" Agnieszka Chylińska
Chciałam żeby było lepiej niż w poprzednim miesiącu ale w sumie wyszło tak samo. Jak widzicie żadnej z pozycji jeszcze nie zrecenzowałam, ale spokojnie. Będziemy nadrabiać ;) Mogę wam zdradzić że najbardziej zadowolona jestem z książki Jay Asher i czuję duży niedosyt! Z chęcią przeczytałabym coś o dalszych losach bohaterów, ale może dobrze że tak się skończyło? Czasami lepiej mieć niedosyt niż coś zepsuć ;) Pierwsza pozycja to książka Marcina Wolskiego, z którym spotkałam się po raz pierwszy, to było bardzo ekscytujące spotkanie, pełne intryg, mafijnych porachunków, a przede wszystkim akcji! "Zezia i Giler", czyli książka dla dzieci. Jest spokojną i nieskomplikowaną historią, która wprowadzi nas w świat rodzinny Zezików ;) Więcej nic nie powiem. Musicie zaczekać na recenzje. Życzę wam (i sobie również) zaczytanego czerwca!
Statystycznie w maju:
Przeczytane książki: 3
Ilość stron: 717
W centymetrach: 4,70
Statystyka 2016:
Przeczytane książki: 15
Ilość stron: 5339
W centymetrach: 34,9
"Trzynaście powodów" już czytałam i też uważam ją za dobrą pozycję. Czekam na pełną recenzję. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJuż niebawem ;)
UsuńZazdroszczę ,,Pandory". Bardzo mnie interesuje ta historia. :)
OdpowiedzUsuńJa pochłonęłam ją i gorąco polecam ;)
Usuń"Pandora" to świetna książka - bardzo oryginalne spojrzenie na apokalipsę zombie :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci zaczytanego czerwca!
houseofreaders.blogspot.com
Nie spodziewałam się aż tak dobrej książki. Bardzo miło mnie zaskoczyła ;)
Usuńfajne te statystyki :) my z mężem robimy sobie wyzwanie - przeczytać 52 książki w tym roku :) na razie udało mi się już 26 :)
OdpowiedzUsuńTo już połowa sukcesu! Oby tak dalej ;)
UsuńPostaram się przeczytać Pandorę, bo ta apokalipsa zombie brzmi naprawdę fajnie ;)
OdpowiedzUsuńJest super! Gorąco polecam. Niedługo pełna recenzja, więc zapraszam ;)
UsuńJa powoli zaczynam wchodzić w rytm - ksiązki + praca do późna - to ciężkie zestawienie. Gratuluję Tobie świetnej ilości :)
OdpowiedzUsuńJa dalej nie mogę jakiegoś rytmu ustalić. Może jeszcze trochę ;)
Usuń