„- Jak dasz mi słońce, gwiazdy, oceany i wszystkie drzewa, może się
zastanowię - mówię, wiedząc, że się nie zgodzi. Wie, jak strasznie chciałbym
mieć słońce i drzewa. Dzielimy świat między siebie, od kiedy skończyliśmy pięć
lat. Idę na całość: po raz pierwszy władza nad światem jest w moim zasięgu.
- Noah, żartujesz chyba - mówi, prostując się. Wkurza mnie to, jaka jest wysoka. Jakby ją ktoś rozciągnął przez noc. - Wtedy zostałyby mi tylko kwiaty. (...)
- Okej - ciągnie. - Drzewa, gwiazdy, oceany. Dobra.
- I słońce, Jude.
- No dobra - mówi, co mnie kompletnie zdumiewa. - Dam ci słońce.”
- Noah, żartujesz chyba - mówi, prostując się. Wkurza mnie to, jaka jest wysoka. Jakby ją ktoś rozciągnął przez noc. - Wtedy zostałyby mi tylko kwiaty. (...)
- Okej - ciągnie. - Drzewa, gwiazdy, oceany. Dobra.
- I słońce, Jude.
- No dobra - mówi, co mnie kompletnie zdumiewa. - Dam ci słońce.”
„Posłuchaj mnie. Trzeba dużo odwagi, żeby być uczciwym wobec siebie,
wobec własnego serca. Zawsze byłeś bardzo odważny i modlę się, żeby ciągle tak
było. Jesteś za to odpowiedzialny, Noah, pamiętaj.”
„Gdy bliźnięta zostają rozdzielone, ich dusze wykradają się, żeby
odnaleźć to drugie.”
Bliźnięta. Jedno czy dwujajowe na
zawsze zostaną zagadką świata. Nikt nie zrozumie jak to jest być jednym z nim i
czuć wiążącą je więź. Nikt nie wie jak to jest czuć to samo co ta druga połowa,
czy wiedzieć co myśli, a tym bardziej robić to samo w tym samym momencie. My,
pojedynczo urodzeni wiemy jedynie, że wiąże ich coś niezwykłego.
Mam tego niezbity dowód w domu. Moje
córeczki – bliźniaczki mają niespełna rok, a łączy je coś wyjątkowego, gdy
jedna płacze, ta druga jest zasmucona i patrzy z wyrzutem. Gdy jedna z czegoś
się cieszy, to druga zaraz za nią. Siadają nóżka przy nóżce, a gdy pędzą do
drugiego pokoju, jedna zatrzymuje się w połowie drogi i czeka na drugą.
Noah i Jude też łączyło coś
niezwykłego. Oddychali w tym samym tempie, grając w „kamień, nożyce i papier”, żadne
z nich nie było w stanie wygrać. Kiedy ta więź została zerwana? Otóż w pewnym
momencie między rodzeństwo wdarła się rywalizacja o względy matki. Utalentowany
Noah, który zawsze dogadywał się z matką, rozumieli się bez słów i Jude, która
jako nastolatka zaczęła się buntować przeciwko matce, a równocześnie
potrzebowała jej jak nigdy przedtem. To
właśnie ta rywalizacja popchnęła ich do czynów przeciwko sobie, a następnie
cegiełka po cegiełce wznosił się mur między nimi. Niewyjaśnione tajemnice,
poczucie winy…
Jude, która miała wianuszek
przyjaciół przy sobie, zachwycała wyglądem i niczego się nie bała zmieniła się
w ukrywającą swoje atuty dziewczynę, wierzącą w duchy i przesądy, która nie
rozstaje się z biblią babci. Noah z „uduchowionego” chłopca, rewolucjonistę
zmienił się w kogoś kim nie chciał być, kogoś kim zawsze pogardzał. Czy uda im
się znowu być tą parą bliźniąt? Czy będą dla siebie kimś więcej niż
znienawidzonym rodzeństwem?
„Oddam ci słońce” to książka, która
opowiada o szczególnych emocjach, o więzi która jest jednocześnie tak silna,
jak i krucha. Uczy nas, że trzeba pielęgnować to co łączy dwoje ludzi, aby to
było trwałe, że nic nie jest wieczne, a to co mamy możemy również stracić. To
głęboka opowieść nie tylko o okładkowych bliźniętach, ale również o dramacie
ludzi uwięzionych w związku bez przyszłości. O wielkiej miłości, która zdarza
się raz w życiu, o pasji, o szaleństwie jakiemu każdy z wielką chęcią się
podda. O tym ile jesteśmy w stanie poświęcić, oddać za tą jedyną osobę. To
niesamowita książka, którą każdy powinien przeczytać!
_________________________________________________________
Jendy Nelson, „Oddam ci słońce”, Otwarte, 2015, 374 strony
Jendy Nelson, „Oddam ci słońce”, Otwarte, 2015, 374 strony
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz