12:35

"Poradnik pozytywnego myślenia" Matthew Quick - Każdy film kończy się happy end'em, mój też!




„Bywa, że podczas zachodu słońca nie ma żadnych chmur...i kiedy spoglądam w niebo, do mojej czaszki wdziera się pomarańczowy ogień, który mnie oślepia. Jest niemal tak samo przyjemny jak widok chmur, ponieważ on także piecze i sprawia, że wszystko wygląda zachwycająco.”

„Pamiętaj, przyszłość zaczyna się dziś.”

„- Życie jest ciężkie Pat, i dzieci muszą się o tym dowiedzieć.
- Dlaczego?
- Żeby potrafiły współczuć innym. Żeby rozumiały, że niektórym ludziom jest trudniej i że jazda przez ten świat może być bardzo zróżnicowanym doświadczeniem, w zależności od tego, jakie substancje szaleją komuś w mózgu.”



          Pat Peoples liczy sobie ponad trzydzieści lat i właśnie opuścił „niedobre miejsce” – szpital psychiatryczny. Wraca do rodzinnego domu, gdzie zamierza dalej pracować nad sobą, bo wierzy w dobre zakończenia, a jego życie jest przecież jak film, więc również dobrze musi się skończyć! Pat codziennie połyka kilka kolorowych tabletek, regularnie uczęszcza na terapię, stara się panować nad gniewem i być miłym dla wszystkich, czyta literaturę amerykańską z czasów szkolnych i podnosi kolejne ciężary. Po co to wszystko? Pat wierzy, że to pomoże skończyć jego rozłąkę i będzie mógł wrócić do swojej żony – Nikki.

          Mężczyzna nie rozumie jednak pewnych rzeczy,  i nikt nie pomaga mu tego zmienić. Z rodzinnego domu zniknęły jego pamiątki ślubne. Jego brat ożenił się, przyjaciel został ojcem, a małżeństwo jego rodziców zmierza ku końcowi. Pat bowiem nie zdaje sobie sprawy ile trwa rozłąka i ile czasu przebywał odcięty od świata. Stara się jednak nie poddawać, a w powrocie do zdrowia i świata pomagają mu najbliżsi. Po czterech latach izolacji Pat wraca do kibicowania w męskim gronie ukochanej drużynie Orłów, a w jego życiu pojawia się również kobieta. Tiffany przeżyła załamanie nerwowe po stracie męża, teraz w milczeniu towarzyszy Patowi w codziennym bieganiu. Z czasem stają się przyjaciółmi, choć nie wiedzą do czego doprowadzi ich ta znajomość.

          Pat wierzący w dobre zakończenie, zatroskana matka, gburowaty ojciec, wierni fani Orłów i Tiffany ze swoim ciętym językiem, Cliff i jego metody leczenia wszyscy sprawili, że książkę nie przeczytałam a pochłonęłam. Między sprawozdaniami z treningów głównego bohatera czy szczegółowymi relacjami z meczów Orłów można się momentami trochę zgubić. Czasami bardzo denerwowała kolejna relacja, zamiast innej akcji w książce, bo co do opisów uczuć i przyczyn postępowania głównego bohatera na pewno nie możemy narzekać. Czułam, że muszę przeczytać tą książkę, zagadkowy tytuł i ekranizacja jedynie wzmogły moje odczucia. Nie żałuję, aczkolwiek nie jest to książka która zapiera dech w piersi. Czy zostanie ze mną na długo?

          Matthew Quick przedstawił historię pewnego mężczyzny, który po ciężkich przeżyciach dalej walczy. Autor przypomniał mi jedną z najważniejszych rzeczy w naszym życiu. Jest to wiara. Wiara w jutro, które będzie lepsze. Wiara, która daje nam siłę do dążenia do celu. To właśnie ona dodaje sił i otuchy Patowi w ciężkich chwilach. Jeśli jesteście na jakimś zakręcie i tracicie wiarę koniecznie sięgnijcie po „Poradnik pozytywnego myślenia” albo przypomnijcie sobie siłę z jaką brnął naprzód Pat.


____________________________________________________________________
Matthew Quick, „Poradnik pozytywnego myślenia”, Otwarte, 2013, 380 stron



Książka bierze udział w wyzwaniu „Kiedyś przeczytam 2016”.

14 komentarzy:

  1. Tu jest chyba plejada osobowości - obejrzałam film i wiem że książka będzie lepsza - muszę po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To stanowczo, osobowości jest wiele. Przede mną jeszcze film ;)

      Usuń
  2. Zapraszam do mnie po wyróżnienie :) Domyślam się że mogłaś już brać udział w zabawie. Ale SERIO interesują mnie odpowiedzi na pytanie :) Możesz na nie odpowiedzieć nawet w komentarzu pod tym postem :) Albo jak zabawa nakazuje w poście na swoim blogu! Będzie mi bardzo miło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oglądałam film - bardzo przyjemny, może kiedyś się skuszę na książkę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam zarówno książkę jak i film, świetnie się bawiłam czytając i oglądając :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę w końcu sięgnąć po książki Quicka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakiś czas temu włączyłam film i... przerwałam oglądanie w połowie. Nie wiem, coś mi się w nim nie podobało, może miałam zły dzień, może po prostu nie trafiał do mnie. Sama już nie pamiętam. Za jakiś czas dam mu jeszcze jedną szansę i jeśli zmienię zdanie, to rozejrzę się za książką (tak, nie przestrzegam zasady "najpierw książka, później film", nie uważam jej nawet za słuszną :P).

    Pozdrowienia z Po drugiej stronie książki od Książniczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie oglądałam jeszcze filmu, ale ponoć reżyser wyciągnął na pierwszy plan związek pary, a nie życie Pata. Zwykle najpierw czytam książkę, bo powstawała pierwsza ;)

      Usuń

Copyright © zazakladka.blogspot.com , Blogger