02:38

Skreślam sierpień 2016!

         No i już! Miesiąc minął, kolejny. Pewnie niektóre osoby nie są z tego zadowolone, ale prawda jest taka że czas pędzi nieubłaganie.  Zaczął się wrzesień, póki co za moim oknem jest piękna pogoda, mam nadzieję że u was też i będziemy się cieszyć słońcem i ciepełkiem ;) U mnie po raz kolejny bardzo skromnie w podsumowanie. Stanowczo letnie dni nie sprzyjają mi w czytaniu, wręcz przeciwnie, zbyt wiele rzeczy chciałoby się zrobić i wykorzystać pogodę, a wieczorem choćbym chciała usiąść przed lekturą zwyczajnie nie daję rady. 


Przeczytane w sierpniu: 

1. "Siostry" Claire Douglas 
2. "Awaria małżeńska" Natasza Socha, Magdalena Witkiewicz 


          "Siostry" to pozycja, która mnie zaskoczyła. Myślałam, że to kolejna młodzieżówka ze złym wydarzeniem gdzieś na początku czy w środku. Książka okazała się niesamowitym, wciągającym doszczętnie thrillerem, a autorka utalentowaną manipulantką moich uczuć, w związku z czym całkowicie przegapiłam poszlaki dążące do rozwiązania zagadki! Jest to książka, którą gorąco polecam, niezdecydowanych odsyłam do pełnej recenzji TUTAJ. Druga książka okazała się pozycja, która przez bardzo długi czas leżała na półce. Kupiłam włożyłam miedzy książki na regał, a w kolejnym miesiącu zasypały mnie kolejne nowości. I tak troszkę odczekała na swoją kolej. Często tak macie? Bohaterami książki są dwaj mężczyźni, którzy zostają w domu z dziećmi sami, nagle, bez przygotowania czy chociażby ostrzeżenia. Jak poradzić sobie z domowymi obowiązkami? Jak ogarną dom, dzieci czy królika? W dodatku zaczyna się szkoła, w związku z czym obowiązków przybywa! Recenzja na blogu już niebawem. ;) 


Statystycznie w sierpniu: 

Przeczytane książki:  2
Ilość stron: 710
W centymetrach: 5,5


Statystyka 2016:

Przeczytane książki: 21
Ilość stron: 7673
W centymetrach: 51

8 komentarzy:

  1. Słyszałam o książce ,,Siostry" dużo dobrego i mam nadzieję, że kiedyś ją dorwę. Miłego września!
    Pozdrawiam cieplutko
    Dominika z Books of Souls

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja w sierpniu skupiłam się na odpoczynku, tym bardziej, że cały lipiec bardzo źle się czułam. Szkoda, że już krótsze dni, ale jesień też będzie piękna:) Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że latem ciężej jeśli chodzi o obowiązkowość i pracowitość. Przynajmniej w moim wypadku ;)

      Usuń
  3. ja nie mogę się doczekać kiedy znajdę chwilkę żeby wygodnie usiąść z książką i choć jeden wieczór oddać się błogiemu lenistwu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę ci, żeby udało ci się to jak najszybciej ;)

      Usuń
  4. Awarię mam i czeka w kolejce :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © zazakladka.blogspot.com , Blogger