11:52

"Plaga samobójców" Suzanne Young - Ile są warte twoje wspomnienia?




„Program kradnie nasze wspomnienia i wymazuje emocje, a kiedy wychodzimy z ośrodka, przypominamy maszyny opuszczające linię produkcyjną. Jakbyśmy nigdy wcześniej nie zostali zranieni ani nie doznali zawodu. Czym tak naprawdę jesteśmy, jeśli pozbawi się nas przeszłości?”

„Uznałam, że podoba mi się to uczucie- cierpienie pomagało mi oderwać myśli od tego, co najgorsze.”

„- Dręczą mnie złe myśli - powiedziałam.
- Więc przestań myśleć.”



          Suzanne Young to kolejna autorka, która chce nam pokazać swoją wizje przyszłości. Była już wojna i tyrani u władzy, którzy dzielili społeczeństwo według swoich zasad.  Tym razem dzieje się coś innego ale złego, a co gorsza dziwnego. Nastolatkowie zaczynają popełniać samobójstwa. Nie jest to jedno czy dwa samobójstwa, są to już setki! Nic nie może tego powstrzymać, rozpowszechniła się epidemia. Niczym klocki domino, przewrócisz jeden, a następne już same spadają. Rząd postanowił wprowadzić Program, który pozwoli wyleczyć zarażoną młodzież i zapobiegnie zgonom. Jak w każdym leczeniu Program ma skutki uboczne, a raczej jeden ogromny. Polega on na wymazywaniu wspomnień wbrew woli pacjenta. Wspomnienia które są zarażone, które doprowadzają do depresji zostają usunięte, osoby po tym zabiegu są niczym dziurawy ser. „Wydrążone”

          Sloane każdego dnia stara się żyć tak, aby nikt niczego nie zauważył. Każdy nastolatek jest pod czujną obserwacją nauczycieli, agentów a nawet rodziców, którzy w  programie widzą ostatnią szansę ratunku dla swoich pociech. W tym świecie nie można sobie pozwolić na chwilę słabości. Sloane zmaga się ze smutkiem, bólem i tęsknotą za starszym bratem, który popełnił samobójstwo. W trudnych chwilach zawsze może liczyć na Jamesa, który jest jej chłopakiem i wie co przeżyła. Jej brat był jego najlepszym przyjacielem. Z dnia na dzień Program wyłapuje coraz większość ilość osób, nie zważając na nic, wyciągają brutalnie z sal lekcyjnych, bądź czekają na soje ofiary w ich domach z rodziną. Świeżaki wracają otępiali, zdezorientowani i nad wyraz spokojni po tabletkach uspokajających. 

           Para nie jest w stanie dalej ukrywać smutku i coraz większej depresji, gdy traci kolejnego przyjaciela. Oni również padają ofiarą Programu, który pozbawia ich wspomnień. Czy ich miłość jest na tyle silna, żeby przetrwać dziury w pamięci? Czy po kuracji odnajdą się i będą w stanie żyć normalnie? Do czego jeszcze posuną się władze, aby utrzymać młode pokolenie przy życiu? 

          Autorka zadbała abyśmy tym razem się nie nudzili i nie mogli wszystkiego przewidzieć. Powoli rozwijająca się fabuła pozwala na zgłębienie odczuć bohaterów, wejść w ich świat. Czytając książkę czułam smutek, lęk i strach bohaterów przed kuracją, jaką przewidział dla nich rząd. Cichą walkę Sloane i Jamesa o siebie, o swoje wspomnienia, o to co ich łączyło, a było tego całkiem sporo i nie były to tylko złe rzeczy. Przyjaciele pary, ci wracający i ci odchodzący, którzy wpłynęli na ich zachowanie, oraz rodziny nastolatków, drżące ze strachu matki o swoje dzieci, witające je progu ze łzami szczęścia w oczach. Ich dziecko dzisiaj wróciło do domu! 

          Książka dźwiga ogromny bagaż emocji i bardzo trudny temat. Nie jest łatwo pogodzić się z czyjąś śmiercią tym bardziej z samobójstwem. Jak poradzić sobie ze stratą bliskiej osoby? Z niewiedzą, dlaczego wybrał takie rozwiązanie, a nie inne?  Z wyrzutami sumienia, które dopadają nas gdy we wspomnieniach zauważymy dziwne zachowanie? Dorośli chcą chronić swe pociechy, i nic w tym dziwnego. Jedyny ratunek widzą w Programie, który ma tak dobre notowania, a małe naruszenia zostają zepchnięte na dalszy plan. Krępowanie ludzi? Wymazywanie wspomnień? Naruszenia personelu? Czy może bohaterowie o dwóch twarzach? Nie jeden rodzic jest pozwolić na to wszystko i jeszcze więcej, aby tylko odzyskać swoje dziecko. 

          Książka zaskoczyła mnie przede wszystkim rozwojem fabuły. W moim wyobrażeniu było to kolejne New Adult, które szybko się skończy pomijając ważne dla mnie wątki. Trafiłam za to na przemyślaną i złożoną historię, w której nic nie dzieje się bez przyczyny. Podobało mi się szeroko opisane działanie Programu, to jak przekraczane są kolejne granice. Świat w którym nie można pokazywać odczuć, ale autorka doskonale potrafiła je opisać i oddać w ręce czytelnika, aby zrozumiał co przeżywają młodzi ludzie.  Cieszę się, że mogłam przeczytać tą książkę i dać się zaskoczyć. Mam nadzieję, że w kolejnej części dowiem się nieco więcej o samej genezie epidemii i o ludziach, którzy grają na potrzeby Programu w ośrodkach przed pacjentami. Gorąco polecam i pędzę szukać drugiego tomu, który już jest w sprzedaży ;) 


_______________________________________________________
Suzanne Young, „Plaga samobójców”, Feeria Young, 2015, 500 stron


14 komentarzy:

  1. Ponieważ niedawno wyszedł drugi tom, to powoli przymierzam się do tej serii (nie lubię oczekiwania na kontynuacje, bo nie mogę wysiedzieć, jak mnie wciągnie pierwszy tom! ;)).
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest wielki plus czytania nowości książkowych z opóźnieniem ;)

      Usuń
  2. Przyznaję, że choć tematyka samobójcza nie jest moją ulubioną, to do tej pozycji ciągnie mnie już od pewnego czasu. Z chęcią przeczytam. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że warto, bo nie tylko o samo samobójstwo tu chodzi ;)

      Usuń
  3. Cieszę, się że tak dobrze ją oceniłaś bo ja niedługo dostanę tą książkę mam nadzieję, że też mi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapiszę sobie na listę "do przeczytania" :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiem, że sięgnę, bez wątpienia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo mnie ciekawi, może uda mi się ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To straszne - bo kto wie czy rzeczywiste oh...

    OdpowiedzUsuń

Copyright © zazakladka.blogspot.com , Blogger